Twoje prawdziwe "ja"

Kim jesteś?

Nie, nie oczekuję odpowiedzi, ponieważ nie ma jednej odpowiedzi.
Odpowiedź będzie się zmieniać w zależności od godziny, pory dnia, miejsca, ludzi, z którymi akurat się kontaktujesz, krótko mówiąc – kontekst rządzi.

Dysponujesz mnóstwem nieuchwytnych tożsamości, które równie nieuchwytnie zmieniasz. Rada: bądź autentyczny, autentyczna w prozie, jest radą raczej bezużyteczną.

Stałe są (lub powinny być) wartości, które stanowią rdzeń tego, kim jesteś bez względu na okoliczności.
Może jest to uczciwość, może niezależność (mentalna, emocjonalna, finansowa), a może wolność.

Życie bywa przewrotne

A jakże!
Zdarza się, że stajesz twarzą w twarz z kłamstewkiem (co z tego, że białym?); że Bóg wie kiedy uzależniasz się od kogoś albo czegoś; że ulegasz manipulacji albo się nią posługujesz.

Twoje prawdziwe „ja” jest pełne sprzeczności.

W ten sam sposób myśl o bohaterach, bohaterkach swoich opowieści.
Pozwól im działać w opowieści, pozwól im się zmieniać, pozwól im bawić się tożsamościami, męczyć z tożsamości, od niektórych – być może – uciekać. 

W lustrze bohaterów, bohaterów

Niech Twoi bohaterowie, Twoje bohaterki teraz pomyślą o Tobie.

Wybierz dwie postacie: tę, która robi za szuję w opowieści oraz tę, która robi za ostoję moralności.
Skonfrontuj bohaterów w dialogu, w którym pogadają o Tobie. O Twoim prawdziwym „ja”.
Popatrz na zdjęcie powyżej: siedzą przy kawie i plotkują.
Zdaje im się, że dobrze Cię znają. 

Teraz się zastanów.
Co zrobiłeś, zrobiłaś, że szuja i ostoja muszą o tym pogadać? O jakie wydarzenie chodzi? 
Jakie emocje budzi Twoje postępowanie  w szui, a jakie  w ostoi?
Jakie narracje o Tobie przedstawiają szuja i ostoja?
Czy ich relacje są spójne, czy wręcz przeciwnie?

Co się wydarzy, jeżeli szuja okaże się Twoim sojusznikiem, a ostoja moralności – przeciwnikiem?

Napisz koniecznie, jak Ci poszło