Bity komisarza Kaczorka

Lubię pisać – zwłaszcza prozę – krótkimi akapitami.
Kto czytał, ten wie, kto nie czytał, nie musi czytać, spokojnie, wystarczy odrobina wiary. 
Żadna z moich powieści życia czytelników, czytelniczek nie zmieni.
I bardzo dobrze, od tego są realni ludzie i realne doświadczenia.
I realne opowieści, które sami sobie w dodatku o sobie opowiadamy. Ale o tym innym razem.

Nie boję się akapitów o długości jednego zdania, czasem równoważnikowego.
Zmieniam perspektywę, zmieniam akapit.
I głębiej.
Zmieniam emocję, zmieniam akapit.

W środku sceny

Kiedy siedzę w środku sceny, myślę o tym, co ważne dla sceny

• o celu bohatera, bohaterki;
• o tym, czego chce antagonista, antagonistka,
• o stawce,
• o katastrofie w zakończeniu
• oraz o konsekwencjach, czyli o tym, co za fabularną górką.

Ale oprócz tego, że w środku sceny myślę, również czuję: wewnętrzne rytmy opowieści, krótkie uderzenia zmienne jak puls w tętnicach.

Scena

Scena, jak uważa większość nauczycieli i nauczycielek twórczego pisania, to najmniejsza jednostka fabularna.
W scenie bohaterowie gadają, kochają się, nienawidzą, zdradzają, wracają do siebie, działają, czasem – jeżeli potrzebują – siedzą i myślą.
Siedzą i myślą.
Oto przywilej prozy literackiej.
W scenariuszach t takie zdania: 

Adam stoi przy oknie i zastanawia , czy Ewa jest mu wierna. 

wykreśla się natychmiast.

Scena ma zazwyczaj strukturę trzyaktową.
Dobrej scenie wystarczą tylko: akty pierwszy i drugi albo tylko akty drugi i trzeci. 
Oczywiście z konfliktem, z emocjami, z kluczowymi informacjami oraz z ważnymi detalami.

Wyznaję

Tak, na warsztatach mówię, że scena to podstawowa jednostka fabularna. Wspominam o jednostce jeszcze mniejszej, ale tylko wspominam. 
Nie chcę mieszać w głowach  aspirującym pisarkom i pisarzom. Wydają się wystarczająco zagubieni.
Tym razem zamieszam. 

Komisarz Kaczorek wkracza na scenę

Jak może wyglądać scenę?
Na przykład tak. 

Komisarz Kaczorek przybywa na miejsce zbrodni.
Piekiełko – podlaskie bajoro w środku lasu.
Świt.
Ciało denata na brzegu bajora.
Komisarz Kaczorek przygląda się denatowi. Wyciąga pierwsze wnioski. Mierzy się z pierwszym podejrzeniami
Wszystko wskazuje na to, że denat przed śmiercią dostał w głowę siekierą. Wiejskie porachunki.
Kaczorek przesłuchuje pierwszych świadków.
Jeden z nich, Kuźmicz, wydaje mu się szczególnie interesujący. 

Scena jak scena. Pojawia się miejsce zbrodni, protagonista z celem, ważne wskazówki i już za chwilę – jak sądzę komplikacje.
Tę scenę można jednak rozhulać. 
Wystarczy świadomie wykorzystać jednostkę mniejszą niż najmniejsza, czyli bit (ang. beat). 

Bit

Pojęcie to pochodzi z dramatopisarstwa i scenariopisarstwa. Oznacza każdą zmianę emocji bohaterów, bohaterek występujących w scenie, każdą zmianę ich motywacji, każde działanie – również w wymiarze mikro, każdą reakcję – mentalną, emocjonalną, somatyczną.

Bit, a właściwie bity, nadają scenom głębi. Pomagają kontrolować tempo i napięcie, ale też budować podtekst i tajemnicę.

Kryminalne bity komisarza Kaczorka

Kiedy Kaczorek pyta Kuźmicza, czy znał denata (scena), Kuźmicz ucieka wzrokiem w bok (bit).
Kaczorek zauważa, że Kuźmicz patrzy w stronę starszej kobiety w chustce na głowie (bit).
Po twarzy kobiety spływają łzy (bit).
Kuźmicz robi się nerwowy i mówi, że słabo znał bagiennego trupa (bit).
Kobieta kręci z powątpiewaniem głową (bit).
Kaczorek podchodzi do kobiety (bit).
Zauważa na jej chustce ślad krwi (bit).
Ze zmarszczonym czołem robi notatkę (bit).

Każdy z powyższych bitów buduje napięcie, niepokój, atmosferę kłamstwa, ale też nieoczywistych relacji panujących w nadbagiennej wsi.

Romantyczne bity komisarza Kaczorka

Komisarz Kaczorek rozmawia w knajpie i z prokuratorką Gąsiorek. Kocha ją od dawna.
Zamierza się w końcu oświadczyć.
W kieszeni ma pierścionek białego złota, bez oczka, do oczek Kaczorek ma awersję, widział za dużo wydłubanych (scena).

Kaczorek wkłada rękę do kieszeni, żeby wyciągnąć pierścionek (bit), ale tego nie robi, ponieważ się boi, że dostanie kosza  (bit).
Prokurator Gąsiorek zauważa gest Kaczorka, jej ręka na chwilę zawisa nad piersią kurzęcą  (bit).
Pyta Kaczorka, dlaczego zaprosił ją na kolację w środku tygodnia (bit).
Komisarz śmieje się nerwowo (bit).
Jego spojrzenie spotyka się ze spojrzeniem prokuratorki (bit).
– Małżeństwo, to dożywocie, wiesz? (bit)
Prokuratorka wbija widelec w pierś kurzęcą (bit). 
Kaczorek opuszcza głowę (bit).
Stracił właśnie nadzieję na wspólny kurnik z Gąsiorkówną.

Zapamiętaj różnice

Scena to rzeczywiście podstawowa jednostka fabularna w powieści. Ale nie najmniejsza. 
Mniejszy jest bit. 
Szereg bitów dodaje scenom faktury, tekstury oraz energii.

A różnice?
Zapamiętaj.
Scena jest jednostką samodzielną fabularnie, bit zawsze pojawia się w jej kontekście. 
Scena jest strukturalna (wstęp, rozwinięcie, zakończenie), bit jest astrukturalny. 
Scena wpływa na rozwój fabułę, bit wpływa wyłącznie na rozwój sceny. 

Chwytasz?