Myślę, że możesz być teraz w takim miejscu, w którym szukasz drogi do celu. Celem jest książką, pełnowymiarowa książką, na którą składać się może osiem, dziesięć albo więcej arkuszy wydawniczych (wydać książkę, to kolejny etap podróży z osobnym celem). Czujesz, że masz historię, że masz bohatera, masz właściwe słowa. Czujesz, że możesz pisać i napisać.
Nie chcesz jednak wyruszać w drogę bez mapy. Szukasz jej w podręcznikach o pisaniu, na warsztatach, kursach w rozmaitych grupach wsparciach realnych i wirtualnych.
Uczysz się.
Pytanie, czy mapy, które sam, sama kreślisz przed pisarską podróżą, albo mapy, które otrzymujesz od innych rzeczywiście pozwalają Ci wyruszyć w drogę.
Bo co, jeśli kończysz swoją przygodę z pisaniem tylko na poszukiwaniu warsztatowo-narzędziowych map?